18. pielgrzymka Rodziny Szkół Jana Pawła II przybyła na Jasną Górę. Ponad 14 tys. młodych z ok. 300 placówek z kraju, ale i z Białorusi, dziękowało za wybór, przed 40. laty, kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Spotkanie odbywało się pod hasłem tegorocznego Dnia Papieskiego: „Promieniowanie ojcostwa”.
Abp Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa, świadek życia Papieża z Polski podkreślał w homilii, że Jan Paweł II był ojcem zwłaszcza dla młodych ludzi, o których bardzo się troszczył, ale którym stawiał trudne zadania: „Uczył życia nie na skróty, ale według porządku i harmonii, jaka wyszła z zamysłu Stwórcy – mówił metropolita lwowski. - Uczył życia w odpowiedzialności za siebie i za innych, a takie życie odrzuca postawę egoistycznego pragnienia i działania, by zaspokoić swoje życiowe marzenia”.
Dla wielu młodych Jan Paweł II to postać historyczna, którą wciąż poznają: „Chciał występować na scenie, ale od Boga dostał powołanie. Był kochającym człowiekiem, myślał o innych, starał się ich zrozumieć. Bardzo dobrze reprezentował nasz kraj i był patriotą. Mówił, że nie trzeba się poddawać ani w nauce, ani w dążeniu do celu, w niczym, bo w ten sposób tworzy się siebie i swoją Ojczyznę”.
Zebrane podczas tegorocznej pielgrzymki środki finansowe trafią na Ukrainę i za pośrednictwem Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK na pomoc dla najbardziej potrzebujących powstańców warszawskich.
Młodzi wypuścili w niebo ponad 300 balonów jako znak uniesienia ich serc do nieba, by jak Jan Paweł II być świętymi. Tak napisano na https://www.vaticannews.va/pl/swiat/news/2018-10/jasna-gora-pielgrzymka-jan-pawel-ii-szkoly.html
A my? Dziesięcioro uczniów z klasy 7 i 8 wraz z opiekunem z Publicznej Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Kleszczewie Kościerskim też tam byliśmy! Wyjazd dla ok. 50 uczniów z 5-ciu szkół, mających tego samego Patrona zorganizował ks. Andrzej Taliński, Proboszcz Parafii pw. św. Marcina w Starej Kiszewie.
A teraz pokrótce, jak wyglądało nasze pielgrzymowanie. Już w środę rano o godz. 5.50 wsiedliśmy do autokaru, by wyruszyć na Jasną Górę. Ale wiadomo jak wygląda wyjazd z młodzieżą. Pierwszy przystanek i już odwiedziny w McDonald’s. Natomiast dalsza podróż mijała bardzo szybko, bo modlitwa i śpiewy przy dźwiękach gitary sprawiły, że pierwszy punkt podróżowania, jakim było „wdrapanie się” na ruiny zamku w Olsztynie leżącego na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, rozpoczęliśmy w samo południe. Po godzinnym zwiedzaniu, oglądaniu czy nawet krótkim odpoczynku udaliśmy się do naszej bazy noclegowej, tj. Domu Pielgrzyma im. św. Jana Pawła II przy Klasztorze Ojców Paulinów. Jednak do noclegu jeszcze bardzo dużo się działo. Najpierw zwiedzanie Jasnej Góry. Gdy weszliśmy do Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej rozpoczęła się Modlitwa różańcowa, którą odmawialiśmy wraz z innymi wiernymi. Następnie dalej zwiedzaliśmy Jasną Górę ze Skarbcem włącznie. A na zakończenie wzięliśmy udział w Drodze krzyżowej z rozważaniami dla młodzieży. Ostatnim wydarzeniem dnia to nasz udział w Apelu Jasnogórskim z rzeszą młodych ludzi, którzy też już w tym dniu przybyli do Częstochowy. Czwartek to już dzień głównych uroczystości. Jednak jeszcze przed Mszą św. udaliśmy się do Kaplicy św. Józefa na Halach, by obejrzeć film pt. „Jasnogórskie cuda i łaski”. Po bardzo wzruszającej prezentacji ukazującej otrzymane łaski uzdrowienia, ocalenia itp. przygotowaliśmy się do udziału w głównych uroczystościach (które pokrótce opisano powyżej). Jednym z głównych tematów, który również poruszano to nasze 100-lecie odzyskania niepodległości, którego hasło przewodnie brzmiało: „Tu zawsze byliśmy wolni”. Poczet sztandarowy na Szczycie jasnogórskim, a pozostali na Błoniach jasnogórskich uczestniczyliśmy w tym wielkim wydarzeniu. Po zakończeniu Mszy św. odczytano List napisany do Ojca św. Franciszka, który jak słyszeliśmy, własnoręcznie przekaże Papieżowi Abp Mieczysław Mokrzycki. A już na sam koniec odczytano Akt Zawierzenia się Matce Bożej. Od organizatorów otrzymaliśmy też drobne upominki, tj. Dziesiątek różańca, obrazek czy znaczek. Potem ze śpiewem na ustach wróciliśmy do autokaru, by udać się w powrotną podróż do naszych domów. Ubogaceni udziałem w tych wydarzeniach, po dwóch godzinnych postojach (w tym oczywiście wizyta w McDonald’s) również z modlitwą i piosenką o godz. 22.00 byliśmy na miejscu.
Katecheta – Z. Bigilski